poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Pierwszy post + recenzja Szminki KOBO

NAME: Emilka
HOBBY: Kosmetyyyki!!!

To mój pierwszy post na tym blogu. Uwielbiam niebanalne makijaże i kosmetyki w nietypowych kolorach. Znajdziecie u mnie recenzje kosmetyków głównie z niższej i średniej półki - kocham buszować po sklepach i wyszukiwać perełek za niewielkie pieniądze i chcę się z wami tym podzielić :)

Na pierwszy ogień szminka KOBO Extreme Gloss
Odcień: 202 Light Coral
Koszt: około 15 zł

Szminka jest satynowa, miękka i przyjemnie się nią maluje. Daje intensywny i lśniący kolor, na moich ustach naturalnie ciemnych ustach odcień takiej trochę... fuksji z fioletem, i bynajmniej wcale nie jest to kolor ,,light'' jak wskazuje nazwa. Utrzymuje się kilka godzin bez jedzenia i picia, jednak wysusza usta i trzeba od czasu do czasu wspomagać się czymś nawilżającym, w przeciwnym razie wyschnie na ustach i zamiast cudnego blasku pozostanie dziwna, sucha i różowa plama :)

Podsumowując...
+ intensywny i odważny kolor
+ połyskujące wykończenie
+ łatwa aplikacja, jedna warstwa wystarczy by dokładnie pokryć całe usta
+ wydajna (mam ją 5 miesięcy przy czym przez co najmniej 3 używałam jej codziennie.. a końca nie widać) ;)

- nie nawilża ust, wręcz przeciwnie, wysusza!
- czarne opakowanie z którego bardzo szybko ścierają się napisy (nie wygląda to ładnie)

Light Coral w świetle naturalnym

w świetle sztucznym

a tak wygląda wraz z powycieranym opakowaniem .. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz